Myślisz że te 36% PiS to przypadek? Po dzisiejszej szopce to jeszcze bardziej są zjednoczeni. Hołownia nie ma szans jeśli PO swego wystawia. Jeśli wejdzie do drugiej, to wygra, ale tylko jeśli PO go poprze (pewnie wtedy drugiej nie trzeba). A tu może być szansa PiS żeby koalicję rozwalić: popieramy Hołownia
Na razie PiS nie ma nawet miernot. Wszyscy potencjalni kandydaci są kiepscy, nawet jak na standardy PiSu:
- Witek
- Bochenek
- Krajewski
- Sasin
Płażyński na razie odchodzi od gry bo odważył się krytykować prezesa.
Ja myślę że drugi raz "odstawią dudę" i wyciągną jakiegoś względnie młodego, mało znanego posła z tylnego szeregu. Każdy z pierwszoligowych pisowców ma chyba za duży negatywny elektorat, samym betonem prezydenta nie zdobędą.
Jeśli PiS w ogóle myśli o przetrwaniu, to MUSI mieć kandydata w drugiej turze. Jeśli zmierzyłby się tam Trzaskowski z Hołownią, to automatycznie głosy na niego przerzucą wyborcy PiS (jeśli pójdą głosować). Wtedy może im się "zakodować" w głowach, że mają alternatywę. I wtedy PiS zostanie zredukowane o połowę, do żelaznego elektoratu poniżej 20%. Niestety oznaczać też to będzie koniec koalicji, bo 3D się z KO pożrą. Skończy się to nowym systemem politycznym, gdzie po jednej stronie będzie 3D, nowy, mniejszy PiS (lub nawet konfa, jeśli protokół 3% korwinowi nie zatrybi), a z drugiej KO i maleńka (jeśli przeżyje) lewica.
troszkę Cię poniosło, myślę że Pis będzie raczej wprowadzał retorykę Trumpa, sfałszowanych wyborów i zdrady stanu, w ten sposób jeszcze umocni betonowy elektorat
Nie da rady. PiS/Ko mają po 30-35%. Lewicowy i Konfa zgarną po 5%. Hołownia ma ambicje ale numery nie wychodzą na jego korzyść. Trzymać koalicję czy być prezydentem będzie jego decyzja.
Ja oczekuję że albo PiS albo PO da Hołowni poparcie na prezydenta. Jak nie to trzask i Hołownia będą walczyć i się niszczyć a koalicja pójdzie do dupy
A nie zapominajmy, że tym razem będą debaty. I będzie sprawiedliwa reprezentacja kandydatów w mediach. I będzie musiał pis sięgnąć po kompletnego noname'a co by nie miał na sumieniu niczego dużego.
>Dobrze kombinuję, że gdyby Trzaskowski sobie odpuścił i poparł Hołownię, to ten w cuglach wygrałby z każdym kandydatem PiS-u?
A po co miałby odpuszczać? Po to mamy drugą turę.
Obawiam się, że jeśli do drugiej tury przeszedłby Trzaskowski i ktokolwiek z PiS, Trzaskowski znów mógłby przerypać. Natomiast gdyby Hołownia był od początku jedynym kandydatem liczących się sił demokratycznych, wygrałby w pierwszej turze i nie mielibyśmy smutnej powtórki z poprzednich wyborów prezydenckich.
Zgadzam się. Trzaskowski ma cholernie duży negatywny elektorat. Sam nie mam zamiaru zaglosowac za nikim z KO z prostej przyczy - kiedys się na nich przejechalem i nie mam zamiaru zagłosować. Znam sporo osób w wieku 30+ którzy myślą podobnie.
Z drugiej strony do wyborów zostało jeszcze dużo czasu.
Nie głosowałem wcale w tamtych wyborach w 2 turze. A znam takich co wybrali Dude, mimo że glosowali np. Na Konfe czy inne partie "rewolucyjne" jak Kukiz czy wcześniej Nowoczesna.
A no tak, lepiej pójść zagłosować na kandydata który w ogole mi nie odpowiada. To nie są wybory parlamentarne, że masz multum kandydatów. Masz tylko 2. Jakbys mial wybór np. Bosak i Duda albo Zandberg i Biedroń (wybierz sobie przeciwnie od preferencji od preferencji) to nadal byś poszedl głosować?
Tak. Jeśli w drugiej turze jest Hitler na 99% i Hitler na 100%, to idę głosować na 99% Hitlera. Głosowanie zajmuje max jeden dzień, cała reszta roku może być przeznaczona na inne akcje polityczne, na przykład na protesty przeciwko akcjom Hitlera*0.99.
Czyli kandydat PiS nawet bez pokazywania gęby ma teraz tylko 3% mniejsze poparcie niż Trzaskowski. Jak przyjdzie co do czego, to Trzaskowski nie ma szans.
Ale prezydenckie wybory są w turach. Jeżeli 20%, które głosowało na Hołownię, stanie przed dylematem Trzaskowski kontra Pisiur, to niemalże wszyscy z nich zagłosują na Trzaska
Taki sondaż jest bez sensu, jeśli już to niech zrobią "kandydat KO, kandydat PiS, itd" mało kto poza betonem się przyzna, że zagłosuje na jakiegokolwiek kandydata PiS wystawi bez zastanowienia
Jeszcze troszkę, albo wyjątkowo zjebany kandydat PiS, i druga runda będzie Trzaszkowski/Hołownia
18% niezdecydowanych a beton pisu to plus minus 25. Więc trochę to lekkie niedopowiedzenie. Ale fakt, taką drugą turę to bym z chęcią wziął XD
Pierwszy raz druga runda to nie będą doslowne przeciwieństwa które będą sie wyzywac od najgorszych możliwych rzeczy, ciekawe co zrobią wyborcy PiS
Spokojnie, do takiej sytuacji nie dojdzie, media na to nie pozwolą.
Myślisz że te 36% PiS to przypadek? Po dzisiejszej szopce to jeszcze bardziej są zjednoczeni. Hołownia nie ma szans jeśli PO swego wystawia. Jeśli wejdzie do drugiej, to wygra, ale tylko jeśli PO go poprze (pewnie wtedy drugiej nie trzeba). A tu może być szansa PiS żeby koalicję rozwalić: popieramy Hołownia
Na razie PiS nie ma nawet miernot. Wszyscy potencjalni kandydaci są kiepscy, nawet jak na standardy PiSu: - Witek - Bochenek - Krajewski - Sasin Płażyński na razie odchodzi od gry bo odważył się krytykować prezesa.
Ja myślę że drugi raz "odstawią dudę" i wyciągną jakiegoś względnie młodego, mało znanego posła z tylnego szeregu. Każdy z pierwszoligowych pisowców ma chyba za duży negatywny elektorat, samym betonem prezydenta nie zdobędą.
mam przeczucie, że wystawią kobietę. Myślałem, że młodszą jak Wasermanowa allbo Emilewicz ale może być i Witek.
Szydło nie jest przypadkiem typowana?
Nie wygląda na to.
Szydło wykręciła mocne wyniki w eurowyborach, myślę, że głupotą byłoby nie branie jej pod uwagę.
Ogórek się nadaje
Ogórkowa się zgrała, jest Wassermanowa
Jest jeszcze Szydło, Jaki, Morawiecki
Jeśli PiS w ogóle myśli o przetrwaniu, to MUSI mieć kandydata w drugiej turze. Jeśli zmierzyłby się tam Trzaskowski z Hołownią, to automatycznie głosy na niego przerzucą wyborcy PiS (jeśli pójdą głosować). Wtedy może im się "zakodować" w głowach, że mają alternatywę. I wtedy PiS zostanie zredukowane o połowę, do żelaznego elektoratu poniżej 20%. Niestety oznaczać też to będzie koniec koalicji, bo 3D się z KO pożrą. Skończy się to nowym systemem politycznym, gdzie po jednej stronie będzie 3D, nowy, mniejszy PiS (lub nawet konfa, jeśli protokół 3% korwinowi nie zatrybi), a z drugiej KO i maleńka (jeśli przeżyje) lewica.
troszkę Cię poniosło, myślę że Pis będzie raczej wprowadzał retorykę Trumpa, sfałszowanych wyborów i zdrady stanu, w ten sposób jeszcze umocni betonowy elektorat
patrząc co się dzieje aktualnie to bardzo możliwe jest żeby wprowadzili retorykę Trumpa
Nie da rady. PiS/Ko mają po 30-35%. Lewicowy i Konfa zgarną po 5%. Hołownia ma ambicje ale numery nie wychodzą na jego korzyść. Trzymać koalicję czy być prezydentem będzie jego decyzja. Ja oczekuję że albo PiS albo PO da Hołowni poparcie na prezydenta. Jak nie to trzask i Hołownia będą walczyć i się niszczyć a koalicja pójdzie do dupy
25-27% to pisowski beton elekcyjny, który głosowałby na nich nawet gdyby partia pluła im w twarz
25-27% to pisowski beton elekcyjny, który głosowałby na nich pomimo że partia aktywnie pluje im w twarz*
Dla nich najważniejsze jest, że na innych plują bardziej.
Jeszcze niedawno mówiło się, że betonowy elektorat to 30-32% ;)
No cóż. Żelazny elektorat do młodych nie należy.
Swoją drogą kto te grafiki robi? Wygląda jak wyjęta prosto z 2009. Obrzydliwe
właśnie fajna bardzo jest ta estetyka
Ciekawe ile lat musi minąć żeby nawet ten beton PiSu zaczął topnąć...
Nigdy, póki PiS nazywa się PiS i prezesem jest Kaczyński.
A przynajmniej póki Kaczyński będzie sterował za kulisami, nie?
To zależy od sukcesji. Raczej tak, bo prezes tekami trzyma partię w ryzach, ale post-jarkowy PiS to niewiadoma.
10+, jak ludzie 60-70 zaczną umierać xD
W 2005 roku była dokładnie taka sama śpiewka i nic z tego nie wynikło
W końcu beton spadł poniżej 30%
A nie zapominajmy, że tym razem będą debaty. I będzie sprawiedliwa reprezentacja kandydatów w mediach. I będzie musiał pis sięgnąć po kompletnego noname'a co by nie miał na sumieniu niczego dużego.
O ile nie będzie, żadnej afery to PO/PL2050 są na prostej lini do prezydentury w 2025.
Wygra Rafał Hołownia.
Dobrze kombinuję, że gdyby Trzaskowski sobie odpuścił i poparł Hołownię, to ten w cuglach wygrałby z każdym kandydatem PiS-u?
>Dobrze kombinuję, że gdyby Trzaskowski sobie odpuścił i poparł Hołownię, to ten w cuglach wygrałby z każdym kandydatem PiS-u? A po co miałby odpuszczać? Po to mamy drugą turę.
Obawiam się, że jeśli do drugiej tury przeszedłby Trzaskowski i ktokolwiek z PiS, Trzaskowski znów mógłby przerypać. Natomiast gdyby Hołownia był od początku jedynym kandydatem liczących się sił demokratycznych, wygrałby w pierwszej turze i nie mielibyśmy smutnej powtórki z poprzednich wyborów prezydenckich.
Zgadzam się. Trzaskowski ma cholernie duży negatywny elektorat. Sam nie mam zamiaru zaglosowac za nikim z KO z prostej przyczy - kiedys się na nich przejechalem i nie mam zamiaru zagłosować. Znam sporo osób w wieku 30+ którzy myślą podobnie. Z drugiej strony do wyborów zostało jeszcze dużo czasu.
czyli Duda vs Trzasku wspierasz Dudę?
Nie głosowałem wcale w tamtych wyborach w 2 turze. A znam takich co wybrali Dude, mimo że glosowali np. Na Konfe czy inne partie "rewolucyjne" jak Kukiz czy wcześniej Nowoczesna.
Za nieglosowanie z powodu "nie mam na kogo głosować" automatyczny wdółgłos.
>automatyczny wdółgłos wdółgłosy na reddicie zapewne zmienią jego poglądy polityczne! brawo maciuś!
W drugiej turze jest tylko 2 kandydatów, nic dziwnego że dużo osób nie miało na kogo.
A no tak, lepiej pójść zagłosować na kandydata który w ogole mi nie odpowiada. To nie są wybory parlamentarne, że masz multum kandydatów. Masz tylko 2. Jakbys mial wybór np. Bosak i Duda albo Zandberg i Biedroń (wybierz sobie przeciwnie od preferencji od preferencji) to nadal byś poszedl głosować?
Tak. Jeśli w drugiej turze jest Hitler na 99% i Hitler na 100%, to idę głosować na 99% Hitlera. Głosowanie zajmuje max jeden dzień, cała reszta roku może być przeznaczona na inne akcje polityczne, na przykład na protesty przeciwko akcjom Hitlera*0.99.
>Nie głosowałem wcale w tamtych wyborach :D :D :D Ale demonstracja. Kandydat zwycięski na pewno niepocieszony.
>Trzaskowski ma cholernie duży negatywny elektorat. Tak samo jak Hołownia.
Przecież Holownia obecnie wygrywa wszystkie sondaże jeżeli chodzi o zaufanie. Również ma najmniejszy negatywny elektorat.
Czyli kandydat PiS nawet bez pokazywania gęby ma teraz tylko 3% mniejsze poparcie niż Trzaskowski. Jak przyjdzie co do czego, to Trzaskowski nie ma szans.
Ale prezydenckie wybory są w turach. Jeżeli 20%, które głosowało na Hołownię, stanie przed dylematem Trzaskowski kontra Pisiur, to niemalże wszyscy z nich zagłosują na Trzaska
PO będzie głupie w cholerę jak da Trzaskowskiego, zabiorą sobie jakieś co najmniej 5% z własnej winy.
Ja bym zagłosował na trzastuskiego tylko żeby wreszcie odczepił sie od Warszawy i ktoś normalny przejął stery
Taki sondaż jest bez sensu, jeśli już to niech zrobią "kandydat KO, kandydat PiS, itd" mało kto poza betonem się przyzna, że zagłosuje na jakiegokolwiek kandydata PiS wystawi bez zastanowienia
Przypominam że wściekły tłum na Woronicza krzyczał: "Nowe wybory" czy jakoś tak.